W dzisiejszym dynamicznym świecie, marketing odgrywa niezwykle istotną rolę w sukcesie firm i organizacji. W branży technologicznej, gdzie innowacje i rozwój są nieodłącznymi elementami, istnieją różne podejścia do promocji produktów i usług. Dwa z nich, którym warto przyjrzeć się bliżej, to dev marketing i tech marketing.
W tym artykule przyjrzymy się bliżej różnicom między dev marketingiem a tech marketingiem oraz temu, jak obie strategie mogą współgrać ze sobą. Porównamy specyfikę tych dwóch podejść, zwracając uwagę na segmentację odbiorców, rodzaj komunikacji, kanały promocji i cele promocji. Przedstawimy również przykłady z obu dziedzin oraz podpowiemy, jak firmy technologiczne mogą wykorzystać synergiczną moc obu strategii, aby osiągnąć jeszcze większy sukces w swoich działaniach marketingowych.
Zacznijmy jednak od podstawowych pojęć i definicji.
Dev marketing
Dev marketing to w skrócie marketing dla developerów, developer marketing. Jest to połączenie taktyk mających na celu zwiększenie świadomości i adopcji narzędzi programistycznych, czy rozwiązań technologicznych, wśród programistów. Mogą to być zarówno programiści backendowi, frontendowi, mobilni, ale też architekci oprogramowania i systemów, czy naukowcy zajmujący się danymi.
Więcej na temat dev marketingu znaleźć można w artykule Co to jest dev marketing?
Tech Marketing
Tech marketing jest pojęciem znacznie szerszym od dev marketingu. Można wręcz powiedzieć, że dev marketing jest pewną konkretną odmianą tech marketingu, jego podzbiorem, konkretnie skierowanym do developerów.
Tech marketing to zasadniczo techniczny marketing. Może to być marketing, który w swojej formie jest marketingiem skierowanym do odbiorców technicznych (np. z naciskiem na specyfikacje techniczne, czy rozwiązywanie konkretnych problemów technologicznych) – wtedy jest np. dev marketingiem. Może być też natomiast po prostu marketingiem technicznego produktu (tech product marketing). I to właśnie najczęściej w tej formie występuje – i na tej formie też my się skupiamy tutaj, gdy piszemy o tech marketingu.
Tak jak w przypadku dev marketingu odbiorcami są programiści, tak w przypadku tech marketingu, odbiorcami mogą być decydenci IT, ale również osoby biznesowe, marketingowcy, product managerowie, jak i inne osoby niekoniecznie techniczne.
Podstawowe różnice między dev marketingiem, a tech marketingiem
Inna segmentacja odbiorców
Dev marketing jest ukierunkowany na techniczną publiczność – najczęściej developerów, podczas gdy tech marketing ma na celu dotarcie do różnorodnej grupy odbiorców.
Komunikacja
Dev marketing angażuje się w bardziej techniczne i szczegółowe komunikaty, często są to różnego rodzaju dokumentacje, specyfikacje, odpowiedzi na technologiczne pytania, tutoriale, a nawet projekty open source dostępne dla każdego.
Tech marketing z kolei stawia na łatwe do zrozumienia przekazy. W założeniu ma sprawić, że trudny i skomplikowany projekt technologiczny ma stać się przystępny dla osoby nietechnicznej lub z bardzo ograniczoną wiedzą specjalistyczną.
Kanały promocji
W dev marketingu można oczywiście korzystać z tradycyjnych kanałów, takich jak social media, AdWords, czy newsletter. Cechą charakterystyczną dobrego dev marketingu jest jednak to, że wykorzystuje się w nim również specjalistyczne platformy i narzędzia, takie jak GitHub, czy Stack Overflow.
W tech marketingu zaś – podobnie jak przy nietechnologicznych produktach – korzysta się z szerokiego spektrum kanałów, w tym popularnych platform social media, stron internetowych, blogów, reklam płatnych, eventów itp.
Cel promocji
Dev marketing stara się przekonać programistów, architektów, czy inżynierów do wyboru danego produktu lub usługi. Stara się pokazać, że dzięki skorzystaniu z tego konkretnego produktu ich praca będzie prostsza, przyjemniejsza, czy bardziej zautomatyzowana.
Tech marketing może zaś skupiać się na wielu aspektach, w tym m.in. na budowaniu świadomości marki, ale też – jak wyżej – na generowaniu leadów i finalnie zwiększaniu sprzedaży.
Synergie między dev marketingiem, a tech marketingiem
Dev marketing, jak i tech marketing nie są wzajemnie się wykluczającymi pojęciami. Wręcz przeciwnie – często spotyka się sytuacje, iż firma korzysta z obu tych form marketingu naprzemiennie lub wzajemnie się one w niej uzupełniają.
Firmy technologiczne mogą na przykład korzystać z tech marketingu, by sprzedać swoją usługę odbiorcom biznesowym, jednocześnie zaś korzystać z dev marketingu i dać możliwość lepszej integracji tej usługi z już posiadanymi systemami. Budują w tym celu portale dev zone, w których publikują dokumentacje techniczne, pluginy, snippety, czy SDK, które mają pokazać developerom klienta, że integracja z ich narzędziami nie będzie należała do skomplikowanych.
I odwrotnie – firmy oferujące produkty dla developerów korzystać mogą z tradycyjnych form marketingu, by trafić do szerszego grona odbiorców.
Konkretne przykłady dev marketingu i tech marketingu
Dev marketing
Jednym z najlepszych przykładów świetnie prowadzonego dev marketingu jest ten prowadzony przez firmę Stripe. Wystarczy wejść na ich stronę główną, by przekonać się, że ze swoim przekazem trafiają przede wszystkim do developerów, którzy zarażeni wizją łatwości integracji ze Stripem, będą już go chcieli integrować przy każdym kolejnym projekcie, jaki przyjdzie im realizować.



Tech marketing
Z drugiej strony spójrzmy na przykład wykorzystania tech marketingu – w tej samej branży, przy bardzo podobnym produkcie. Podejście jednak inne, skupione na innym odbiorcy, na innym decydencie, bardziej biznesowym. Mowa tu o strategii marketingowej firmy GlobalPayments.




Podobnie firma Adyen. Znów – bardzo podobna usługa, niemal identyczna – a podejście zgoła inne.



Ok, a sam dev marketing?
Powyższe przykłady to oczywiście swego rodzaju hybrydy. Stripe stawia przede wszystkim na dev marketing, ale korzysta też z tech marketingu. Podobnie GlobalPayments i Adyen to przede wszystkim strategia tech marketingowa, ale z dodatkiem dev marketingu.
Czy jednak zdarza się tak, że firmy korzystają z samego dev/tech marketingu?
Tak.
Czysty dev marketing stosuje się najczęściej w firmach, których usługi raczej nigdy nie będą wybierane, czy analizowane przez osoby nietechniczne. Świetnymi przykładami są tu GitHub, Snowflake, czy Bootstrap. Developer poczuje się na ich stronach jak w domu. Osoba niebędąca developerem niewiele z nich zrozumie. I nic nie szkodzi – nie są bowiem ich grupą docelową. To nie oni będą decydowali o użyciu tych narzędzi, bądź nie.
Ok, a sam tech marketing?
To również nie są odosobnione przypadki. Niektóre firmy wytwarzają bowiem skomplikowane produkty technologiczne, które jednak mają być wybierane i używane przez osoby, które niekoniecznie jakąś wiedzę techniczną mają. Stąd też i przekaz do nich musi być odpowiednio przygotowany. Dobrymi przykładami tutaj są choćby Brand24, Basecamp, czy LiveChat. Choć przyznać trzeba, że często w tych biznesach wkrada się trochę dev marketingu, to jednak zdecydowana większość działań marketingowych jest skupiona na szerszym gronie odbiorców niż osoby techniczne.
Podsumowanie
Jak zwykle w tego typu sytuacjach, nie ma jednej konkretnej i najlepszej dla każdego biznesu drogi, którą warto podążać.
Do promocji praktycznie takiego samego produktu technologicznego można użyć zarówno dev marketingu, jak i tech marketingu. Można też – a w zdecydowanej większości przypadków nawet powinno się – poszukać synergii i wykorzystać obie te formy promocji. Często takie właśnie podejście przynosi najlepsze rezultaty.
Na koniec bowiem liczy się przede wszystkim to, byśmy z naszym przekazem dotarli dokładnie do tych odbiorców, na których nam zależy.